poniedziałek, 11 lipca 2016

Serialowe podsumowanie tygodnia #192 [04.07.2016 - 10.07.2016]



Arrow S03E16 The Offer
Nie wiem czemu to sobie robię, prawdopodobnie to ukryty masochizm daje o sobie znać. Jest też troszkę ciekawości by zobaczyć jak bardzo zły ten serial się zrobił, ale to akurat wynika z tego pierwszego. Tak czy inaczej nadrabiam Arrow. Nie żywię wobec niego żadnych nadziej, zbytnio nie skupiam się też na oglądaniu, zazwyczaj tylko jeśli pojawią się moi ulubieńcy z Legends of Tomorrow albo stanie się coś wyjątkowo głupiego lub głośnego. Ten odcinek niczym się nie wyróżnił. Oliver denerwuje tak jak to zapamiętałem. Nie powie o ofercie Rasa bo nie. Genialne! Tak samo jak jego myślenie nad zajęciem jego miejsca. Ponieważ nikt go dawno nie poklepał o główce mówiąc, że wykonuje dobrą robotę. Dupa, a nie superbohater. U innych nic ciekawego. Thea ma kryzys, Roy coś tam robi w tle, Nyssa i Laurel powoli się zaprzyjaźniają i tyle. Końcówka mnie bardzo rozbawiła. Ras w stroju Arrowa próbujący zniszczyć jego reputację by nakłonić go do przyjęcia oferty. Plan godny podbicia świata w wykonaniu Mózga.

OCENA 2.5/6 

Power Rangers Jungle Fury S16E03 Sigh Of The Tiger 
Najfajniejszy moment odcinka to trening Caseya. Czytelne nawiązanie do Karate Kid, ale takie rzeczy nigdy się nie starzeją i oglądam je z dużą przyjemnością. Niby RJ wykorzystuje młodego, zleca mu pracę domowe i znęca nad nim, ale tak na prawdę trenuje go i przygotowuje do starcia z przeciwnikiem tygodnia. Sporo śmiesznych momentów, głównie dzięki RJ. I z tym mam problem. Casey jest niedoświadczony i napalony na walkę, postać której nie mogę kibicować. Brakuje mu trochę intelektu. Lili i Theo w odcinku byli. Efektownie walczyli i to wszystko. No dobra, migali się jeszcze od pomocy Fran w pizzerii. Po trzech odcinkach uwielbiałem całą ekipę bohaterów w Power Rangers RPM, tutaj mi są oni bardzo obojętni. Wszyscy poza mentorem i rozczulającą Fran. Jasne, minęła dopiero godzina materiału, jeszcze dużo może się zdarzyć, ale nie chciałbym czekać zbyt długo.

OCENA 4/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz