poniedziałek, 17 października 2016

Serialowe podsumowanie tygodnia #201 [03.10.2016 - 16.10.2016]

SPOILERY
 
Chicago Fire S01E03 Professional Courtesy
Nie spodziewałem się tego. Myślałem, że serial będzie bezpiecznie rozgrywał odcinki na początku sezonu. Zamknięte historię z wypadkami i w międzyczasie delikatne stawianie na bohaterów. Zamiast tego już teraz wyraźnie zarysowane długi wątek z charyzmatycznym antagonistą. Honorowy Casey kontra brudny klina Voight. Jeden ratuje swojego dzieciak, drugi stoi na straży prawdy i sprawiedliwości. Starcie policjanta i strażak. Jestem zainteresowany jak to zostanie poprowadzone i jak Voight przeistoczy się w głównego bohatera swojego spin-offa. Prócz tego była historia chłopaka, który w trakcie wypadku uszkodził sobie kręgosłup, facet nadziany na ogrodzenie podczas próby samobójczej i osobiste problemy bohaterów. Jak np. choroba i miłostki Severide'a czy krótki acz delikatnie rozwijający rodzinny wątek Millsa. Dzieje się dużo, z humorem, a czasem nawet widać ambicję twórców na coś więcej.

OCENA 4/6

DC's Legends of Tomorrow S02E01 Out of Time
Wrócił najlepszy superbohaterski serial The Cw i bawi równie udanie jak w poprzednim sezonie. The Flash może się uczyć lekkiego podejścia do swoich bohaterów i przedstawianie dramatów. Była tutaj niesamowita akcja i jeszcze więcej humoru. Bo jak się nie uśmiać gdy Sara uwodziła królową Francji lub deprawowała mieszkanki Salem? Lub gdy dane było oglądać Raya walczącego z T-Rexem. Albo starcie Waveridera z u-botem u wybrzeży Nowego Jorku? Kocham camp tego serialu, jego komiksową samoświadomość i dume z papierowego dziedzictwa. Odrobinkę przeszkadzają mi tarcia między bohaterami i niepotrzebne wsadzenie Queena w historię. Reszta dała mi wspaniałą rozgrywkę gdzie nie można się było nudzić. I ta końcówka z pojawienie się JSA i zaginięciem Ripa oraz ujawnieniem sojuszu Darkha z Reversem. Ten sezon zapowiada się znakomicie.

OCENA 4.5/6

Marvel's Luke Cage S01E08 Blowin' Up the Spot
Twist niczym z brazylijskiej telenoweli. Lubię przerysowane postacie i odrobinę campu w komiksowych serialach, ale nie trawię naciąganych rodzinnych dram, których tam pełne. Okazuje się, że głównym przeciwnikiem Luka w tym sezonie jest jego brat. Może i dorobią do tego ciekawą historię, ale jestem zniesmaczony. Na szczęście pod innymi względami odcinek dostarcza dużo dobrego. Misty, której puszczają nerwy była świetna. Jeszcze lepsza okazała się Claire. Pierw ratująca naszego bohatera, a potem się o niego troszcząca i stawiająca czoła detektyw. Prawdziwą gwiazdą była jednak Mariah upodabniająca się do ciotki. Kobiety rządzą w tym serialu i strasznie mi się to podoba.

OCENA 4.5/6


Marvel's Luke Cage S01E09 DWYCK
Jednym z grzechów Netflixa jest brak umiaru. Brak narzuconej długości odcinka sprawia, że niektóre epizody są niepotrzebnie wydłużone. Tak było z tym 65 minutowym kolosem. Równie dobrze można by opowiedzieć tą samą historię 15 min krócej. Jeszcze lepiej gdyby opowiadaną inną. Pierwszy raz nie interesowało mnie to co działo się z Lukem. Za długo cierpi po postrzale, szwenda się bez celu i w końcu trafia na szalonego doktorka z Seagate. Nudy. Jak to dobrze, że jest Claire, która często bierze sprawy w swoje ręce. Na plus również wątki Misty i Mariah. Kobiety błyszczą w tym serialu, a tutaj miały dużo do grania. Pani detektyw przeżyła załamanie podczas oceny psychologicznej, ale ostatecznie wróciła do pracy. Mariah za to jest coraz lepsza w tym co robi i pójdzie w ślady cioci. Chciałbym żeby przetrwała ten sezon i mogła dalej rozwiać się przez kolejne 13 odcinków.

OCENA 4/6

Timeless S01E01 Pilot
Miłe zaskoczenie. Absolutnie niczego nie spodziewałem się po tym serialu, a dostałem całkiem niezłą rozrywkę. Momentami trochę głupkowatą, ale nic co by przekreślało sens oglądania. Są podróże w czasie, sympatyczni bohaterowie, sporo humoru i dramaty. Udany miks, który się sprawdza. Nawet główna intryga ma potencjał i może dawać frajdę z oglądania. Mi jednak najbardziej spodobało się odważne podejście do podróży w czasie. Mają swoje konsekwencję, świat nieustannie się zmienia więc jest olbrzymi potencjał w kreowaniu historii. I tak wie, ten serial to nic odkrywczego, ale czasem wystarczy sprawdzony schemat żeby 40 minut oglądania można było uznać za udane.

OCENA 4/6

Timeless S01E02 The Assassination of Abraham Lincoln
Dalej dobrze się bawię, chyba nawet lepiej niż podczas premiery. Fajnym patentem jest pokazanie na początku odcinka prawdziwych wydarzeń przez co końcówka jest jeszcze ciekawsza, oglądając wyłapuje się różnice i główkuje jak to wpłynie na historię. Tym razem stawka poszła do góry i dzielni bohaterowie pilnowali by zabójstwo Lincolna poszło zgodnie z planem. I pytanie, czy nie lepiej byłoby go uratować. Był też humor - parsknąłem gdy Rufus przedstawił się jako Denzel Washington. Obecnie przeszkadza mi jedynie zbytnie skupienie się na Lucy. Kolejny odcinek głównie z jej perspektywy, a o Wayatcie nic nowego nie wiadomo. Trzymam kciuki by to się niedługo zmieniło.

OCENA 4/6

The Flash S03E01 Flashpoint
Flash powrócił i niestety utrzymał poziom finału. Ten odcinek oglądało się wyjątkowo niekomfortowo. Nie chodzi nawet o to, że to nie moje postaci tylko zachowanie Barry'ego. Stworzył nową rzeczywistość i żyje sobie w niej szczęśliwy zapominając o dawnych znajomych i ciesząc żywymi rodzicami. Jego zaloty do Iris czy rezygnacja z bycia Flashem były męczące. Jednak kwintesencją dołka scenarzystów jest jego decyzja o poświęceniu własnej matki. Zoom mówi mu, że tylko tak można uratować linię czasu, a on na to przystaje. Słaby z niego bohater skoro tak łatwo rezygnuje. Było kilka fajnych momentów - jak walka z Rivalem, humor "nowych" postaci czy cliffhanger pokazujący, że nie tak łatwo naprawić timeline. Jednak było ich za mało bym mógł się cieszyć odcinkiem.

OCENA 3.5/6

The Flash S03E02 Paradox
Wyczuwam delikatną poprawę. To wciąż nie jest Flash jakiego chcę oglądać, ale było przynajmniej przyjemnie. Fajnie, że pojawiła się Felicity, przenikanie dwóch rzeczywistości to ciekawy pomysł, a nowa sytuacja ma potencjał. Cisco stracił brata, nowy współpracownik Allena i Catlin z mocami Killer Frost. Jestem ciekaw kolejnych mniej lub bardziej subtelnych zmian. Chociaż wolałbym starą, dobrze znaną sytuacją. Może w wielkim crossoverze Legendy to naprawią?

OCENA 4/6

Westworld S01E01 The Original
Wielce oczekiwana premiera HBO nie zawodzi. Niektórzy trąbią o następcy Gry o Tron, ale to głupie porównanie. Westworld ma własną tożsamość, jest serialem unikalnym. Widowiskowym pod względem skali, zadającym pytania o naturę człowieka, snującym historię o człowieczeństwie na przykładzie androidów oraz porównujący człowieka do Boga. To serial o budzącej się samoświadomości i ludzkich dramatach nie ludzi. Już w pierwszym odcinku wprowadzono mnóstwo wątków, które stopniowo zaczną się krzyżować. Tajemnice są ciekawe, aktorzy grają doskonale, a fabuła wciąga. Z przyjemnością będę sięgał po kolejne odcinki. Dla powoli buntujących się androidów, rozgrywek politycznych właścicieli parku rozrywki oraz dla tajemniczego Rewolwerowca szukającego ukrytego poziomu. HBO ma kolejny hit i chwała im za to.

OCENA 5.5/6

Westworld S01E02 Chestnut
Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy jaką Jonathan Nolan i Lisa Joy wykonali. Świat Westworld jest gigantyczny. Mnóstwo bohaterów, linii fabularnych i kapitalnych dialogów lub monologów sprawiających, że serial zostaje na długo po obejrzeniu. Oglądam, chłonę i snuje teorię. O tym, gdzie dzieje się akcja serialu (terraformowany Mars?), czym jest tajemniczy Labirynt, jak będzie wyglądał bunt androidów, nad czym pracuje Ford i czy pracownicy parku rozrywki mogą być androidami. Rozkoszuje się też kolejnymi scenami. Jak strzelaninami z udziałem Człowieka w Czerni lub traumą, która przeżywa Meve. Dawno nie miałem tak, że czekałem na kolejny odcinek serialu z pytaniem co dalej.

OCENA 5.5/6

2 komentarze:

  1. Czyli polecasz tego Cage'a co?
    I czemu w ogóle Czesiek_PL?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że polecam. Wszystko co zostało wyprodukowane przez Netflix jest warte sprawdzenia, a ich kolaboracja z Marvelem w szczególności.

      Chińskie przysłowie mówi żeby nie zdradzać tajemnicy swojego imienia nieznajomym, może innym razem.

      Usuń