wtorek, 26 czerwca 2012

Image of the Day #2


Sam się sobie dziwię, ale ostatnie odcinki True Blood podobają mi się. W przerwie nie tęskniłem za tym serialem, ale po zobaczeniu 5x1 od razu po ukazaniu się kolejnych odcinków od razu zabieram się za nie. O dziwo nie ma na razie męczących wątków, a te najbardziej interesujące dostają najwięcej czasu. Co mnie zdziwiło to, że do tych wątków zaliczam nowe przygody Tary. W końcu ta bohaterka zrobiła się interesująca i nie irytuje tak jak dawniej. I to właśnie sceny z nią były najlepsze w ostatnim epizodzie szczególnie jak radziła sobie w nowej sytuacji i na nowe poznawała świat. Doskonale pokazano działanie jej zmysłów i perfekcyjnie to wyreżyserowano. Oby przez najbliższe 9 odcinków serial nie spuścił z tonu i znowu nie zepsuł Tary.

2 komentarze:

  1. Jak dla mnie wątek Tary jest na razie kompletnie marnowany, a sama Tara niczego nowego w moich oczach jeszcze nie zyskała, ale fakt - powyższa scena była wyjątkowo urzekająca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marnowany czy nie marnowany ważne że w końcu interesujący :) Tara od dawna jest najnudniejszą postacią, ale w tym sezonie to powoli bo powoli, ale się odmienia. Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń