poniedziałek, 29 października 2012

Serialowe podsumowanie tygodnia [22.10.2012 - 28.10.2012]

Arrow 1x3 Lone Gunman


Walka z Deadshotem wyszła wyśmienicie. Tak samo jak wspinaczka po budynku. Bardzo lubię sceny akcji w tym serialu. Szkoda tylko, że nie udało się jeszcze wykreować naprawdę dobrego przeciwnika. Ostatnio mało scen z Chiną White, a teraz Floyd pojawił się tylko na chwilę i jeszcze Oliver go zabił na końcu. To było niespodziewane, ale w sumie to i dobrze bo był w sumie nudny. Nie podobały mi się też zioła ratujące życie, ale więcej zastrzeżeń już nie mam.

Sceny z siostrą to dalej całkiem niezły zapychacz mam tylko nadzieje, że nie będzie tak przez cały sezon i ten wątek jakoś się rozkręci. Czekam też, aż Laurel dostanie jakąś scenę z Arrowem. W tym odcinku pokazała że walczyć umie i nadaje się na Black Canary. Czekam aż ona przywdzieje kostium, a na razie Oliver musi zadowolić się Digglem, który poznał jego sekret. Ciekaw jak teraz będzie wyglądała robota ochroniarza.

W flashbackach dalej mało. Pokazano tylko, że na wyspie było jednak dużo innych ludzi. Co to za oddziały? Czyje wojsko? Może wyspa to jakiś ośrodek szkoleniowy. I jak tam udało się nawiązań Oliverowi kontakt z ruską mafią?


OCENA 4-/5



Castle 5x4 Murder, He Wrote


Świetny odcinek! Zdecydowanie najlepszy tego sezonu. Mnóstwo  scen Kate/Rick, które uwielbiamy. Przez cały odcinek byli razem, chcieli spędzić weekend w Hamptonsma a trafili na morderstwo. Cudowne było to jak na samym początku wpadł im trup do basen, a potem tylko lepiej. Kate wzięta za prostytutkę, 2 godziny w areszcie, pierw jedno a potem drugie nie może skupić się na odpoczynku ponieważ jest morderstwo czy ta ostatnia scena gdzie w końcu mieli chwile dla siebie i nie mogli się doczekać kiedy ten policjant wyjdzie. Cudowne! Klątwa Moonlight jednak nie istnienie, istnieje nieudolność scenarzystów. Tutaj jest pomysł i serial zyskał dzięki temu nowej dynamiki. Oby tak dalej!


Sama sprawa morderstwa w miarę ciekawa. Ciężko było wychwycić morderstwo i ja tak jak Rick obstawiałem szefa policji, a okazał się być nim jego zastępca. Gotowanie mety mnie nie zdziwiło bo inaczej nie byłoby wspominane o rosnącej liczbie narkotyków. Szkoda tylko, że brakowało jakiegoś nawiązania do Breaking Bad. Jednak to, że Nathan Fillion powiedział "serenity" wynagrodziło mi to.


W NY też się działo. Chłopaki próbowali dowiedzieć się kto jest tajemniczym kochankiem Kate i im się nie udało. Świetne były rozmowy przez telefon z Rickem. No i to przesłuchanie w wykonaniu Ryana. Pięknie go przycisnął! I potem ta rozmowa z Rickem. Dobrze, że nie powiedział o nich Espo. Niech sam się o tym dowie i też niech to ukrywa bo to doprowadzi do kolejnych interesujących sytuacji.


OCENA 5=/5



Dexter 7x4 Run


Dexter w końcu kogoś zabił i to w dość nietypowy dla niego sposób. Na początku miał duże problemy, wpadł do jednego z labiryntów Speltzera, a na końcu spalił jego ciało wraz ze swoją kolekcją szkiełek. Po tym wszystkim pochwalił się siostrze, która to zaakceptowała. Trochę średnio wyszło przekonanie jej do morderstw Dxtera. Wątek z Speltzerem mógłby potrwać jeszcze z odcinek by postawić Debre w jeszcze trudniejsze sytuacji. Tutaj ta akceptacja za łato przyszła. Jednak tak czy inaczej ja się ciesze z takiego rozwiązania, a wykreowany morderca był całkiem niezły. Labiryt i to Dextera, że nie ucieka oraz przesłuchanie przez Batiste i Deb to dwie świetne sceny.


W wątku ukraińskim znaleziono "morderce". Issac ładnie to rozegrał, trochę dziwne, że barman się zbytnio nie stawiał. To co Victor był jednak jego synem? Na to wygląda. Nie mogę się doczekać co takiego wymyśli Dexterowi. No i co zrobi Batista bo powoli zaczyna się domyślać co na prawdę się stało.


Mało Hanny! Jedna scena to zdecydowanie zbyt krótki występ. Więcej poproszę.


OCENA 4/5



Elementary 1x2 While You Were Sleeping


Zadziwiające, ale było lepiej niż podczas premiery, a przecież to pilot ma zachęcić ludzi do oglądania serialu. Tym razem sprawa morderstwa wciągająca, można się było pobawić w typowanie sprawcy i wynik nie był taki łatwy do przewidzenia. Lepiej też zaakcentowano relację Joan z Sherlockem. W końcu mieli jakieś ciekawe sceny, sporo żartów sytuacyjnych z których można się było pośmiać. Oby tak dalej!


Na plus nawiązania do klasycznego Sherlocka - porównanie mózgu do poddasza kolejny raz śmieszny do tego jeszcze dostaliśmy piękną demonstrację. Trochę szkoda, że nie było mowy o tym, że Holmesa nie interesuje to że Ziemia krąży w okół słońca bo nigdy mu się to nie przyda. Do tego jeszcze motyw ze skrzypcami. Dobrze więcej takich smaczków. Z innych scen z Sherlockem bardzo mi się podobało jak otwierał kłódki. Cudowne!


Nowy detektyw jest taki sobie. Niby należy teraz do głównej obsady, ale coś mi się wydaje, że będzie pełni raczej rolę drugoplanową. Oby tylko nie irytował.


OCENA 4/5



Elementary 1x3 Child PRedator


Zmieniam zdanie, nie oglądam dalej. Za dużo jest seriali żeby poświęcać czas średniakom. Bo taki właśnie był ten odcinek. Średni. O ile jeszcze sama sprawa dość wciągająca z mocnym głównym wątkiem o porywaniu dzieci tak sceny poświęcone bohaterom dość skromne, a chyba to ma być tym co napędza ten serial. Jednak brawa, że wątki poszczególnych odcinków są dość brutalne i zaskakujące. Porwany przeradza się w porywacza i jest jeszcze duża szansa, że jeszcze powróci. Takie rzeczy mi się podobają.


Nie podobało mi się jednak to, że praktycznie nie było sceny wartej zapamiętania między główną dwójką. Przysiady wypadły żenująco, a nie zabawnie. Nie widzę też sensu żeby Watson po skończeniu odwyku została przy Sherlocku. Przecież ona w ogóle nie pomaga w sprawach. Przypomina to mi trochę Breakout Kings. Niby jest grupka postaci, ale 2 praktycznie nic nie robiła. Słabo trochę. Bell też nie dostał wielu scen, a przecież jest to postać reugarna. Nędznie. Brakuje też większego wątku w tle. Typowy procedural żeby obejrzeć i zapomnieć. Do widzenia.


OCENA 3+/5



Homeland 2x4 New Car Smell


Śmieszne wydają mi się teraz obawy z finału pierwszej serii gdy myślałem, że Carrie będzie pół sezonu przypominać sobie imię syna Abu Nazira, które Brody wypowiadał. Jak się okazuje jest to teraz niepotrzebne. Akcja ruszyła do przodu z kopyta, a finał faktycznie zaszokował. Absolutnie się tego nie spodziewałem! Myślałem, że znowu będzie powtórka z rozgrywki i obserwowanie Nicka przez kilka odcinków,a tu takie zaskoczenie! Carrie szybko wkroczyła do gry, znowu dostaliśmy to napięcię między tą dwójką i w końcu ta szokująca finałowa scena odcinka. Carrie mówi Brodyemu, że wciąż go podejrzewa i CIA go przechwytuje. To się teraz będzie działo, a zwiastun następnego odcinka jest niesamowity.


Aktorsko ten sezon to majstersztyk. Nie wiem, może to złudzenie, ale wygląda jakby scenariusz był pisany tak pod bohaterów żeby aktorzy wznosili się na szczyt swoich umiejętności. Coś mi się wydaje, że na kolejnym rozdaniu serialowych nagród Lewis i Danes znowu zostaną nagrodzeni.


W odcinku nie mogło zabraknąć też wątków zapychaczy. Dany z nowym chłopakiem czy dramat rodzinny Jessicy. Ciekawa jest jednak postać Laundrego. Oby jeszcze się nie raz pojawił bo lubię go oglądać.


Kolejny plus dla odcinka za scenę otwierającą z dzieckiem Estesa. "I am your father" do Saula urocze!


OCENA 5-/5



Last Resort 1x4 Voluntold


Nie wiem już co mam o tym serialu myśleć. Niby mi się podoba, ale za dużo niepotrzebnych scen. Dla mnie ten serial mógłby rozgrywać się jedynie na łodzi podwodnej, a wyspa jest niepotrzebna. Na okręcie sceny ćwiczeń i buntującej się załogi są niezwykle klimatycznie. Wszystko fjanie zostało przedstawione, a bosman mimo że pojawia się tylko na chwilę wciąż jest niezwykle charyzmatyczny. Chociaż jego teksty że chcę zobaczyć Chaplina przed sądem wojennym są już nudne. Problem morale załogi na początku też dobrze został przedstawiony jednak rozwiązanie jak zwykle zbyt łatwe.


Nie podoba mi się za to wątek na wyspie. Tajemnicze dobra naturalne? Co z tego... watażka dalej robi co chcę, ma kontrolę nad wszystkim i dalej mnie to nie obchodzi. Tani i nasz komandos są, wciąż wiemy że SEALs ukrywają jakąś tajemnicę, ale nie wiemy jaką. Ona za to to tylko ładny ozdobnik. Za wolno się rzeczy dzieją.


W Washngtonie dalej skromnie. Powiedzieli, że sojusznicy odwracają się od Stanów, ale mało o sytuacji globalnej, a to mnie najbardziej interesuje. Ja chcę political ficition jakieś, a nie obyczajówkę. Żona Sama dalej nudna i irytująca. To jak wykrzyknęła że jest amerykanka i chcę prawdy żenujące. Dobrze, że przynajmniej pan Sinclar ma jakiś plan. Wątku Perseusz jednak dalej nie kupuję. Niech w końcu wydarzenia nabiorą tempa!


OCENA 3+/5



Nashville 1x2 I Can't Help It (If I'm Still in Love with You)


Świetnie mi się ogląda ten serial! Drugi odcinek, a znudzenie nawet na moment się nie wkradło nie tak jak np. przy Last Resort. Wszystkie wątki są interesujące, a bohaterowie równie intrygujący jak podczas pierwszego spotkania. Sceny muzyczne cudowne. Szczególnie jak duet wykonywały. Chemia między Ryaną, a Daclanem jest i już nie mogę się doczekać trasy. Mam nadzieje, że do niej dojdzie. Załamanie Julie na końcu mnie trochę zdziwiło, ciekawe czy przyszykuje jakąś zemstę. Szkoda, że zabrakło Crystal i Gunnera razem, ale pewnie w następnym odcinku coś zaśpiewają.


Wątek polityczny jest równie wciągający co ten o głównych bohaterach. Teddy jednak coś ukrywa, Lamar się z tego cieszy, a Ryana wybiera się na herbatkę do przeciwnika męża. Robert Wisdon stworzył kolejną świetną postać w swojej karierze. Czekam na wybory i kampanię!


OCENA 5-/5



Person of Interest 2x4 Triggerman


Solidny odcinek acz w większości przewidywalny. Od pierwszej rozmowy Johna z Annie było wiadomo, że odegra ona jakąś większą rolę, to że jej męża zastrzelił Riley też można się było domyśleć. W miare oczywiste było, że jednak nie będzie chciał wykonać rozkazu szefa. Jednak mimo wszystko dobrze się oglądało. Było dużo akcji i strzelania, John rzucał znowu sucharami, a Fusco przesiedział cały odcinek w barze. Końcówka jak najbardziej na plus i tutaj mnie zaskoczyli. Już myślałem, że egzekutor ocaleje, a tu taka niespodzianka. Podobała mi się też zemsta Johna na końcu.

Duży plus za powrót Eliasa. Lubię takie niespodzianki i czekam aż wyjdzie on z więzienia. Finch mógłby go raz na jakiś czas odwiedzać.


OCENA 4/5



Revenge 2x4 Intuition


Chyba nie trzeba pisać, że działo się sporo bo w tym serialu co odcinek tak jest. Najważniejszy fakt to chyba objawienie dotyczące matki. Czemu chciała zabić córkę? To objaw jej choroby psychicznej? Co teraz będzie chciała zrobić? I czy uda się Amandzie przekonać, że jest jej córką? I co teraz zrobi Emily? Jak zareagują Victoria? Namnożyło się pytań jakby było ich mało.

Inne wątki trochę spokojniejsze, ale i tak ciekawie się rozwijają. Nawet ten Declana interesują. Jednak ten bogacz ma jakiś plan i chcę wykupić Jacka. Powodzenia. Śledzenie się Daniela z Conradem jest ciekawe, ale niech to się lepiej rozwinie. Wątek Nolana przyjemny. Oby znalazł coś przydatego w rzezach ojca. Jego związek z Padma słodki. Mam tylko nadzieje, że ona czegoś nie kombinuję.
OCENA 4+/5



Sons of Anarchy 5x7 Toad's Wild Ride


Słodko gorzki odcinek. Z jednej strony było sporo humoru. Joel okradający Gemme wypadł świetnie. Szczególnie ten pościg jak uciekał przed Sonsami na wpół zdemontowaną furą - cudowne to było. W ogóle wyścigi w SoA to jeden z moich ulubionych elementów. Ostatnia scena z Joelem jak został zmasakrowany przez Nero urocza. Mam nadzieje, że jeszcze wróci. Udało się też pozbyć 2/3 Nomadów. Clay ładnie to rozegrał. Częściowo odsunął od siebie podejrzenia i pozbył się świadków. Tylko, że został jeden Nomad i Juice. No ciekawe dzięki, któremu Jax się dowie, że to sprawka Claya. Co do Juica - jakoś go mało w tym sezonie. Więcej poproszę Chociaż może to i lepiej, że nie ciągną jego wątku z poprzedniego sezonu. Z innych miłych scen to to jak Świeżak i Chibs bawili się z dzieciakami.

Oczywiście happy endu być nie mogło i wszystko spieprzyło się w ostatnich minutach. Po pierwsze zaatakowanie Chibsa i Jaxa - kto za tym stoi? Pope? Clay? Może ktoś inny, rywal Popa? Albo to samowolne działanie Dziewiątek? Jest też wypadek Gemmy, który wprowadzi sporo napięcia do klubu. Czyżby zabiła swojego wnuka? Jeśli tak to na pewno zmieni wszystko.


OCENA 4+/5



The Walking Dead 3x2 Sick


Znowu mi się podobało. I to bardzo! Dzieje się nie mało jest akcja i są trudne wybory. Więźniowie ciekawi. Żywy przeciwnik zdecydowanie gorszy od zombie. I myślałem, że przynajmniej połowa sezonu będzie opierała się na trudnych relacjach między dwiema grupami, a tu taki zaskoczenie! Z bodajże 6 więźniów ocalało tylko dwóch. Nie spodziewałem się tego. Rick się zmienił przez tą zimę i jak widać nie boi się podejmować trudnych decyzji. Zabicie tego latynosa było mocne. Podoba mi się jego ewolucja i co dziwne coraz bardziej go lubię.


Przedzieranie się przez korytarze więzienia znowu wyszło miodnie. Mam tylko nadzieje, że nie będzie tego co odcinek bo spowszednieje. Szczególnie niezłe było jak więźniowie pierwszy raz rzucili się na zombie, a nasza grupka patrzyła na nich z politowaniem bo nie wiedzieli co mają robić. Średnio tylko kupuje to, że przez 9 miesięcy nie udało się im uciec.


W części mieszkalnej równie emocjonująco. Najważniejsze pytanie to czy Hershel przeżyję. Byłem pewien, że już po nim bo w końcu w zapowiedzi był pokazany czyiś grup, ale jak się okazuje to nie on. Przynajmniej na razie. Bardzo mi się podobały sceny z udziałem Maggie jak prosiła ojca żeby umarł, świetne. Zaskoczyła mnie też Carol jak chciało potrenować cesarkę na trupie (kto ją obserwował?!) oraz Carl jak załatwił leki. Może w tym sezonie nie będzie się tak gubił jak ostatnio.


Delikatny minus za brak Andrei i Michone. Szkoda, że nie dostały jednej czy dwóch scen jak ostatnio.


OCENA 5-/5



White Collar 4x10 Vested Interest


W końcu jakiś dobry odcinek! Długo się za niego zbierałem bo ostatnio jakoś mnie White Collar zawiodło i w sumienie żałuję że go obejrzałem. Dużo akcji, humoru, niezłe sceny Peter/Neal czyli wszystko to za co lubię ten serial. Najlepsze momenty to te podczas konferencji jak opisywali swoje stare sprawy. Ale to dawno było! Do tego jeszcze dobry moment z podmienieniem dokumentów i efektowna (choć strasznie naiwna) strzelanina.


Wątek Sama też ruszył do przodu i oczywiście okazało się, że to jednak nie prawdziwy Sam. Idę o zakład, że to ojciec Neala. Tylko czemu to ukrywa przed synem? Chcę się pierw oczyścić żeby o tym mu powiedzieć? A może ma jakiś większy cel? W sumie to nie będzie wielkie zaskoczenie jeśli okażę się to prawdą bo ze 2 lata temu Jeff Eastin mówił, że czwarte serie będzie o ojcu Neala.


Szkoda tylko, że to wielkie objawienie, które miało trzymać widzów w napięciu podczas przerwy mało co mnie obchodzi. Jakoś bardziej wolałem tajemnicę ze skarbem niż wątek rodzinny. I chyba dlatego będę musiał zrobić sobie przerwę od tego serialu. Wrócę pewnie po finale sezonu by obejrzeć wszystko z marszu bo mimo wszystko lubię ten duet mimo, że zrobił się strasznie odtwórczy.


OCENA 4/5



Obejrzanych odcinków – 13


Najlepszy – Homeland 2x4


Najgorszy – Elementary 1x2


Podsumowanie 01.10.2012 - 07.10.2012


Podsumowanie 08.10.2012 - 14.10.2012


Podsumowanie 15.10.2012 - 21.20.2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz