poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Serialowe podsumowanie tygodnia #149 [03.08.2015 - 09.08.2015]

SPOILERY

Halt and Catch Fire S02E09 Kali
Więcej sobie obiecywałem po tym odcinku. Poprzedni cliffhanger zafundował szok i emocję, zapowiedział walkę o odzyskanie swoich dzieci przez Mutiny. Ostatecznie wyglądało to jakby bohaterowie się pogodzili, a scenarzyści nie wiedzieli zbytnio jak jeszcze zaognić sytuację, sprawić by stała się jeszcze bardziej napięta. Przecież z tego można by zrobić niezły dreszczowiec. Zamiast tego więcej miejsca poświęcono osobistym sytuacją bohaterów. Nie powiem, że źle to rozegrano bo paralela między Cameron i Joe wyszła zacnie. Dwa emocjonalne rozstania i koniec związków, które ograniczały bohaterów. Czyżby trzeci sezon miałby ponownie ich zbliżyć? Jeśli tak to niech lepiej rozpisują osobiste wątki. Za długo przez ten sezon byli oddzielnie, a to co pokazano jakby zbyt pośpiesznie. Poprawy wymaga też historia Gordona. Nudy. Bohater oderwany od głównej fabuły, który nie wywołuje zbyt wiele emocji.

OCENA 4.5/6

Power Rangers S17E15 Ghosts
Trochę się wynudziłem na tym odcinku. Trochę bo w udany sposób przedstawił Gold i Silver Rangers. Ich sceny walki były efektowne, przyjemne do oglądania i co rusz serial chciał zarzucić jakimś efektem wow pokazując badassowe akcje i wykorzystywanie przez nich specjalnych skilli. Niestety interakcja z oryginalnymi wojownikami ograniczyła się do minimum i ich ratowania, a sama tajemniczość już zaczynała denerwować. Dobrze, że ujawniono ich tożsamość na końcu odcinka. Gem i Gemma powinni wnieść trochę nowej energii do serialu, zwłaszcza w scenach z Doktor K. Ich ponowne spotkanie było rozczulające bo pierwsze raz mentorka Rangersów uległa takiemu nawałowi emocji.

Inne:
- autoironiczność serialu rządzi. Tym razem wyśmiewanie się z designu zordów.
- Doktor K grożąca Trumanowi biegunką. Jak tu jej nie kochać?
- o ile efektowności walk nie można wiele zarzucić tak już brak dialogów podczas nich był drażniący. Stękanie wojowników i zbliżenia na ich twarze gdy działo się coś ważnego nudziło.
- nasycenie obrazu żółcią, pył w powietrzu i kilka zniszczonych budynków na krzyż. Proste środki, ale udało się wytworzyć uczucie postapo.
- mało Tanayi 7! Serial bez niej dużo traci.

OCENA 4/6

Power Rangers S17E16 In or Out
Dobra, Gem i Gemma są irytujący. Bardzo. Życie poza miastem powinno ich ukształtować, przecież walczyli z Venjixem bez żadnego wsparcia. Zamiast tego zachowują się jak dwójka nastolatków z ADHD. Chcą tylko niszczyć, bez myślenia lecą w sam środek walki, nie planują długoterminowo i mają w poważaniu autorytety. Brakowało mi też scen socjalnych. Interakcję, a i to szczątkowe, mieli tylko z Scottem podczas ataku na bazę robotów. Mało. Dobrze, że Doktor K w tym elemencie błyszczała. Rozczulające sceny zbliżenia z innymi wojownikami gdy ich chwaliła w swój pokrętny sposób i chłodna rezerwa przy Ziggim. Czyżby powiedzenie kto się czubi itd. miało się sprawdzić? Te maślane oczy na końcu nie mogły być przypadkiem. A Ziggy jak zwykle świetny gdy cały odcinek zastanawiał się czemu Doktor K jest do niego taka zdystansowana.

OCENA 4/6

Power Rangers S17E17 Prisoners
Podobało mi się to małe odstępstwo od normy. Dilliona przypadkowo wpada na ślad swojej zaginionej siostry co skutkuję wyprawą do obozu pracy prowadzonego przez maszyny. Cicha infiltracja i zbieranie informacji to miła odmian. Do tego rozbrajający Ziggy i Summers ratująca chłopaków na pustkowiach. Miałem ogromną frajdę oglądając ten odcinek i ciesząc się z kolejnych błyskotliwych scen i gagów. Jak chociażby gdy pokazali mapę narysowaną przez Gema i Gemme. Jednorożce, chmurki, tęczę i kwiatuszki. Szaleństwo. Cieszy też powrót teatrzyku cieni w wykonaniu Ziggiego. I tylko szkoda, że nie pokazano więcej ludzi pracujących dla Venjixa.

OCENA 4.5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz