Rekin został przeskoczony. Można z
tego powodu narzekać, można też to przyjąć jako naturalną kolej rzeczy. Ja się
cieszę bo to co się wydarzyło powinno znaczącą odmienić cykl i wprowadzić
powiew świeżości. Jest też możliwość, że od tego momentu każdy kolejny tom
będzie słabszy, ale nie będzie można autorowi zarzucić, że się nie starał.
Na początek muszę pochwalić polską
okładkę bo nie jest tak spoilerowa jak ta amerykańskiego wydania i jakby ktoś
ją zobaczył kilka tomów wcześniej by wiedział co wydarzy się w tej części. Jest
to chyba najpoważniejsza zmiana jaka została wprowadzona do serii. Mianowicie
Honor urodziła dziecko. Tak dobrze czytacie, Honor Harrington została mamą!
Dość niespodziewane i wyniku głupiego zbiegu okoliczności. Zmiana w serii
wydaje się ogromna bo w końcu ciąża czyli ponad dziewięć miesięcy wyłączenia ze
służby. Jednak nie w książce sci-fi. Dzięki futurystycznej technologii kobieta
nie jest potrzebna by donosić dziecko, a Honor może pozostać w marynarce. Dla
mnie ten wątek to lekka przesada, ale jestem ciekaw jak wyewoluują postacie
dzięki takiej zmianie i w jakim kierunku podąży dalej seria. Bo w miejscu stać
nie może, a dziedzic wprowadza kilka możliwości. Ja liczę na jakiś większy skok
w czasie w przyszłych tomach i małą zmianę pokoleniową. Z chęcią bym zobaczył młodego
Harringtona na wyspie Saganami.
O dziecku powiedziałem, teraz słówka o
tym co Honor porabiała gdy jej syn przygotowywał się do narodzin. Była zajęta
ratowaniem ojczyzny czyli jak to ona ma w zwyczaju. Poprowadziła kontrofensywę i znowu wykazała
się ponadprzeciętnymi zdolnościami taktycznymi i strategicznymi. A okazji miała
nie mało. Ten tom chyba jestem najbardziej obfity pod względem starć
militarnych. I do tego są one na ogromną skalę. Dziesiątki statków, setki
wybuchów i tysiące rakiet. Dzieje się sporo i jest widowiskowo. Zaprezentowano
też największą bitwę w dziejach Honorverse, której rezultat raz na zawsze
zmieni obliczę tej części galaktyki. Co ciekawe to nie właśnie potyczki
żołnierzy oddających swoje życie na polu chwały są najważniejsze, a o losie
wojny decydują naukowcy. Nowa technologia to coś co przechyla szalę zwycięstwa.
Trochę szkoda, że przez przesycenie książki walkami nie wywierały one już
takiego wrażenia jak w pierwszych częściach i jeszcze bardziej chciało się czytać wątki poza militarne,
szczególnie te poświęcone Republice Haven.
Rekin został przeskoczony w dwóch miejscach.
Tyczy się to też wątku Ligii Solarnej oraz Masy. Coraz więcej o nich wiemy i
coraz większa rolę zaczynają odgrywać. Powoli środek ciężkości przesuwa się na
konflikt z nimi. Czyli klasyczny zwrot akcji – wrogiem jest zupełnie ktoś inny.
Do tego jest jeszcze tajna organizacja, która wszystkim kieruje. Za minus
trzeba poczytać też to, że by w pełni zrozumieć sytuację polityczną wypada
przeczytać pierwsze tomy spin-offów – Królowa Niewolników i Cień Saganami. Nie
jest to konieczne, ale z pewności pozwoli się lepiej zorientować w sytuacji.
Momentami byłem zawiedziony książką,
ale ogólnie odbieram ją bardzo pozytywnie. Sporo się zmieniło, dodano nowe
wątki, a do tego z tego tomu pochodzi moja ulubiona bitwa całej serii. I wcale
nie jest to ta najbardziej epicka. Polecam przeczytać i rozkoszować się
ogromnym teatrem działań.
OCENA 4/5
Mam kilka uwag chronologicznych
OdpowiedzUsuńDo końca tomu 10. Wojna Honor wszystko idzie jedną linią,
Książka kończy się w 1919 roku Po Diasporze.
Chyba podczas tego roku rząd High Ride'a odnalazł przejście / terminal do Gromady Talbot.
I teraz mamy naturalną kontynuację Tom 11. Za wszelką cenę
ale... dokładnie równolegle w tym samym czasie toczy się akcja pierwszej książki z serii Saganami - Cień Saganami
Następny Tom 12. Misja Honor - toczy się chronologicznie dalej, ale...
Autor serwuje nam kolejną równoległą serię Torch:
i mamy nowe dwie książki:
Królowa Niewolników 01 - akcja toczy się równolegle z Tom 10.Wojna Honor
i... Królowa Niewolników 02. Bitwa o Torch, której akcja toczy się równolegle z Tomami 11 i 12.
Dopiero potem należy przeczytać Tom 13. Zwiastun Burzy, ale jednocześnie w tym samym czasie toczy się akcja trzeciej części z serii Saganami. Cień Wolności, który nie jest tomem 14.
Do nazwy chyba nie będzie mieć prawa książka pt. Kocioł Duchów, która jest naturalnie trzecią częścią serii Królowa Niewolników, ale której akcja chyba będzie wykraczać poza koniec tomu 13. Zwiastun Burzy
Czyli o ile dobrze myślę należałoby czytać:
10. Wojna Honor
Królowa Niewolników 01
11. Za wszelką cenę
Saganami 01. Cień Saganami
Saganami 02. Zarzewie Wojny
12. Misja Honor
Królowa Niewolników 02. Bitwa o Torch
Zwiastun burzy (A Rising Thunder)
Saganami 03. Cień Wolności
Dzięki za takie obszerne wyjaśnienie. Twój komentarz był tak nieoczekiwany, że potraktuje go jako znak do nadrabiania zaległych tomów. Najwyższy czas by wrócić do Honorverse.
Usuń